Roztocze to malowniczy obszar, na terenie którego stykają się dwie kultury- polska i ukraińska. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Fanów militarystyki z pewnością zainteresują bunkry Linii Mołotowa. Miłośnicy przyrody zwrócą uwagę na przepiękne krajobrazy oraz liczne skamieniałości i skrzemieniałe drzewa.
Roztocze najłatwiej zaś spenetrować na rowerze. Ciekawa 28- kilometrowa trasa wiedzie z Siedlisk do Huty Lubyckiej.
Na rower wsiadamy w Siedliskach, skąd ruszamy czerwonym szlakiem pieszym. Mijamy kościół, kapliczkę, leśniczówkę. Dojeżdżamy do dębu szypułkowego, stanowiącego pomnik przyrody. Tuż obok znajdują się kawałki skrzemieniałych pni drzew, liczące sobie 15 milionów lat. Stąd poprzez park dawnej posiadłości Sapiehów kierujemy się w stronę muzeum. Za muzeum znajduje się kolejny ciekawy obiekt- cerkiew unicka pochodząca z 1901 roku. My skręcamy jednak w lewo przed muzeum. Po drodze mijamy kolejny pomnik przyrody- bijące źródła. Po dobiciu do drogi kamienistej opuszczamy szlak i skręcamy w lewo. Następnie wjeżdżamy do lasu (po 700 metrach należy skręcić w prawo). Tu droga zaczyna się wznosić. Ze szczytu podążamy za znakami w stronę obniżenia pomiędzy Długim Gorajem i Krągłym Gorajem. Znajdują się tu przepiękne ostańce wapienne. U podnóża wzniesień zlokalizowano bunkry Linii Mołotowa. Jeśli chcemy do nich dojechać, należy kierować się niebieskim szlakiem. Nie należy wchodzić do wnętrza bunkrów. Z obniżenia pomiędzy Długim Gorajem i Krągłym Gorajem kierujemy się do Huty Lubyckiej. W miejscowości tej warto zwrócić uwagę na ciekawą architekturę ludową.
Proponowana trasa, pomimo tego, że liczy sobie niecałe 30 kilometrów, nie należy do łatwych. Trasa wiedzie drogami gruntowymi, na których nie raz pojawiają się koleiny. Cześć trasy prowadzi przez piaszczyste podłoże. Na drodze znajduje się także jeden stromy podjazd.